netka

„Przedświąteczny czas powrotem do beztroskich lat”

Kiedy przychodzi grudzień i do świąt pozostaje niewiele czasu, nasze domy i ulice miast przepełnione są światełkami i różnymi ozdobami, które wprowadzają klimat nadchodzącego bożonarodzeniowego świętowania. Wszystko co nas otacza zmienia swój wygląd i sprawia, że czas oczekiwania jest jeszcze piękniejszy. Zajmujemy się poszukiwaniem prezentów dla bliskich i kupowaniem jeszcze większej ilości ozdób. To, jak wszystko dookoła się zmienia, powoduje że i w nas samych pojawia się uczucie, które eliminuje to, co złe i wprowadza w naszą szarą codzienność odrobinę magii i nadziei na przyjście lepszego jutra.

Jako dziecko uwielbiałam czas przed świętami Bożego Narodzenia. Codziennie otwieranie okienka w kalendarzu adwentowym, piosenki świąteczne, które na okrągło puszczane były w radiu, pisanie listu do Mikołaja a także pieczenie pierników i oczywiście ubieranie choinki. Nie mogło zabraknąć także bajki o Rudolfie czy Opowieści Wigilijnej w każdej możliwej wersji. Każdego roku, oczekiwanie na Święta było podobne…przepełnione radością i zabawą, otoczone magią, która tworzyła się w czasie Adwentu.

Urok, jaki posiadał w sobie czas adwentu, przez te wszystkie lata nie uległ zmianie. Teraz, będąc studentką, czuje się podobnie jak wtedy gdy miałam 5 czy 6 lat. Może nie piszę już listu do Mikołaja, ale wierzę w magię tego czasu oczekiwania i w to, że w każdym z nas jest choć trochę małego dziecka, które w Wigilię oczekuje pierwszej gwiazdki i rozgląda się przez okno czy gdzieś w oddali nie widać sań Świętego Mikołaja wraz z całą gwardią reniferów.

Zofia Fijas

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *