W przedostatnim tygodniu grudnia członkowie administracyjnego koła naukowego „Public Safety” wybrali się na wycieczkę do Gdańska. Punktami docelowymi były Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji oraz Muzeum II Wojny Światowej.
Około godziny 9.00 studenci dotarli do budynku laboratorium. W sali konferencyjnej odbyła się prezentacja, która przedstawiała sposób pracy policji kryminalnej przy sprawach karnych. Uczestnicy poznali metodykę zabezpieczania miejsc zbrodni, sposoby ścigania i demaskowania przestępców, a także szczegóły wykonywania ekspertyz oraz innych czynności techniczno-kryminalistycznych w sprawach karnych dla jednostek Policji, organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości.
Dodatkową atrakcją, przybliżającą studentom procedury prowadzenia daktyloskopii, była możliwość samodzielnego pobrania i zabezpieczenia swoich odcisków linii papilarnych. Po wykonaniu badania każdy otrzymał na pamiątkę Certyfikat Daktyloskopijny, a także wspólne zdjęcie, które zakończyło wizytę w laboratorium.
Drugim i ostatnim punktem wycieczki było Muzeum II Wojny Światowej. Zwiedzający mieli dwie godziny na zapoznanie się z historią tamtych lat i obejście całego obiektu. Zapierająca dech w piersiach wystawa łączyła w sobie ogrom eksponatów zachowanych z czasów wojny z elementami multimedialnymi. Ścieżki muzeum nie pozwalały oderwać wzroku od oryginalnych filmów, zdjęć, plakatów propagandowych, a także dokumentów ocalałych mimo piekła wojny. Stylizowane na ówczesne lata uliczki i mieszkania oraz klasy szkolne umożliwiły podróż w czasie, która nie pozwoliłaby o sobie zapomnieć nawet najmniej zainteresowanemu historią człowiekowi. Dzieje Polski minionych lat w pigułce powodowały wśród zwiedzających mieszankę nostalgii, wzruszenia, smutku i podziwu dla ludzi, którzy musieli żyć w piekle, w którym rujnowane były nie tylko mury miast, ale także rodziny, przyjaźnie, ludzkie uczucia i godność. Wystawa pokazująca tak gorzką prawdę i tak bolesną przeszłość uzmysławia odwiedzającemu, że prawdziwe potwory nie mieszkają pod łóżkiem, w szafie, czy też kanale ściekowym. Drzemią one natomiast w każdym z nas, uśpione i czekające na swój moment, by w trudnych chwilach niszczyć nasze człowieczeństwo.
Wojna to miliony zmarłych, miliony ran, rozłąk, łez, strat, miliony końców świata. Z taką refleksją pozostawia ludzi muzeum, które w swych murach kryje historię jednego z największych
i najbardziej krwawych horrorów w dziejach świata.
Po zakończeniu zwiedzania studenci wzięli udział w „Wirtualnym spacerze po Westerplatte”. Jest to nowoczesny rodzaj krótkometrażowego filmu, w którym widz przenosi się do rzeczywistości ówczesnej Polski podczas wojny. Dzięki nowoczesnym okularom jest ona tak realna, że oglądający czuje się tak jakby faktycznie uczestniczył w akcji. Wstrząsające, ale niezwykłe doświadczenie, jakim był wspomniany film zakończyło wycieczkę.
Studenci pełni refleksji i obrazów, które na jeszcze bardzo długi czas pozostaną w ich pamięci, opuścili Gdańsk i około godziny 17.00 wrócili do Elbląga.
Wycieczka została w całości sfinansowana z funduszy koła naukowego „Public Safety”.
Julia Karpowicz